Na początek karmiliśmy żarłocznego lwa. Każda dwuosobowa drużyna miała dla niego sześć smakołyków. Lew z natury był leniwy, lecz umysł miał ścisły. Czekał więc między regałami, aż smakołyki zostaną celnie wrzucone w jego otwartą paszczę, następnie każdej drużynie skwapliwie podliczył punkty ;)
Gdy już lew był syty, rozpoczęliśmy zwierzakowe kalambury.
Pokazać rekina to wcale nie łatwa sztuka :)
Kolejną konkurencją, był Worek Pełen Bajek. W worku tym, kryły się przedmioty związane ze znanymi bajkami. Każda drużyna miała do odgadnięcia dwa tytuły.
Na koniec zawijaliśmy motyle kokony. Która drużyna będzie szybsza ?
No cóż... ten kokon najwidoczniej przybył ze starożytnego Egiptu ;)
DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM ZA WSPÓLNĄ ZABAWĘ !!!
Dorota Kania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz